sobota, 5 maja 2012

Rozdział 1

Asoka i Zakuro szły przez ulice Konohy na ramen. Były umówione tam z chłopakiem Zakuro Sasuke Sakurą i jej chłopakiem Naruto. Doszły. Asoka prawie nigdy się nie uśmiechała, była ponura. Jedyną osobą która potrafiła ją rozśmieszyć była Zakuro. Zakuro przywitała się ze swoim chłopakiem. Asoka usiadła na rogu od okna i wpatrywała się w deszcz. Uspokajało ją to. Nagle zobaczyła jakąś postać która woła ją. Asoka miała kekkei genkai >sama je wymysliłam tylko na nazwę nie miałam pomysłu< polegające na tym ze potrafiła przywoływać żywiołaki wszystkich żywiołów rozmawiać z nimi i wgl. Asoka powiedziała że musi coś zrobić i wyszła na deszcz. Naruto krzyknął
- Tylko nie zapomnij że jutro mamy misję!!!
Asoka tylko powiedziała coś pod nosem co brzmiało jak ,, Idiota" i wyszła. Poszła tam gdzie Widziała nieznajomą postać. Nagle ktoś przyłożył jej do gardła kunai. Asoka walnęła go łokciem w brzuch i powiedziała
 - Kim jesteś? I co Akatsuki ode mnie chcą?!?
 - Jestem Itachi Uchiha- odsłonił twarz- i chcemy żebyś się do nas przyłączyła.
 - Czemu ja?!? Ja jestem nic nieznaczącą dziewczyną która jest tak strasznie ponura że prawie nie ma przyjaciół!
 - I o to chodzi. Masz czas do jutra o północy.
 Asoka miała przyjaciół których spotała na ramenie, ale znała jeszcze inne osoby np. Hinata, Ino, Temari, Gaara, Kankuro, Kiba, Tenten, Choji, Shikamaru i Neji. Oni wtedy na pewno by jej szukali. Nie wspominając o Tsunde, Kakashim i Kurenai. Asoka poszła do domu przygotować się na misję. Nie wiedziała że Zakuro zdarzyło się coś podobnego.
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
 Asoka obudziła się rano o 3 w nocy. Zaczęła się zastanawiać. Nic w tej wiosce jej nie trzyma. Doszła do wniosku że się zgodzi. Chociaż przez jej matkę Kurenai mogą być kłopoty. ,,Dobrze że moją matką nie jest Tsunade. Zakuro ma pech że jej matką jest ,,Wielmożna'' Hokage." Nagle usłyszała krzyk swojej matki:
 - Asoka!!! Pobudka!!!
 Asoka szybko poszła się umyć i ubrała się jak zwykle czyli czarne leggisny> czy coś podobnego w tamtych czasach< i czarną bluzkę. Asoka miała niebieskie oczy i długie mocno różowe mocjniejsze niż Sakura włosy i prostą grzywkę. Nałożyła opaskę i zeszła na śniadanie.
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
 Zakuro i Asoka zjawiły się na Polanie prawie w tym samym czasie. Był tam już cały Team 7 oprócz senseia. Czekali chyba z pół godziny gdy nagle pojawił się Kakashi i powiedział
 - Przepraszam za spóźnienie ale zabłądziłem na drodze życia.
 - Poprawiłeś się. Ostatnim razem czekaliśmy godzinę- powiedziała z sarkazmem Asoka- więc idziemy na misję do... - Iwagakure... Mamy odebrać jakiś zwój czy coś takiego. ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Zakuro miała rude włosy i zielone oczy. Asoka jak zwykle szła na boku. Ponura jak zwykle. Zakuro często się zastanawiała po kim ona ma taki smutek w oczach. Może po nieznanym ojcu. Bo nie wygląda żeby po matce. Nagle na drodze stanęły trzy osoby. Były to...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz